15.04.2024 | Czytano: 44

W 22 miastach ruszają poszukiwania dawców szpiku

22 miasta, 57 uczelni i 86 liderów oznacza jedno – startuje akcja HELPERS’ GENERATION! Studenci wyposażeni w wiedzę oraz pałeczki do pobrania wymazów przeprowadzą akcje rejestracji potencjalnych dawców szpiku. Wszystko po to, by znaleźć „bliźniaków genetycznych” dla pacjentów potrzebujących przeszczepienia. Podczas wszystkich dotychczasowych edycji projektu do bazy potencjalnych dawców szpiku zarejestrowało się 163 tys. osób a 1480 z nich już oddało cząstkę siebie, by uratować życie osób chorych. Rejestracje odbędą się w dniach 15-21 kwietnia.

Projekt HELPERS’ GENERATION Fundacji DKMS od 2013 roku zrzesza studentów z całej Polski wokół idei dawstwa szpiku i ratowania życia pacjentom, dla których często jedyną szansą na życie jest przeszczepienie szpiku. Do dziś, społeczność studencka przeprowadziła łącznie 1626 akcji rejestracji w całej Polsce, a w obecnej edycji odbędzie się kolejne 57. Do walki z nowotworami krwi dołączyły m.in.: Gdańsk, Kraków, Warszawa, Białystok, Poznań, Wrocław, Biała Podlaska.

Wśród 86 liderów i liderek z całej Polski, którzy przeprowadzą akcje na swoich uczelniach, są Patrycja Gaweł z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, Aleksandra Żabicka z Politechniki Gdańskiej oraz Bartłomiej Śliwiński z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.


Co 27 sekund na świecie i co 40 minut w Polsce ktoś otrzymuje diagnozę nowotworu krwi, która odbiera dotychczasowe życie, poczucie bezpieczeństwa i możliwość przebywania blisko ludzi, których kochamy. Każda osoba, która rejestruje się w bazie potencjalnych dawców szpiku, staje się realną szansą na uratowanie życia osoby walczącej z bardzo trudnym i nieprzewidywalnym przeciwnikiem. Zachęcam wszystkich do zarejestrowania się – sama procedura jest niezwykle prosta, szybka i bezbolesna. Wystarczy wypełnić formularz i pobrać wymaz z wewnętrznej strony policzka za pomocą specjalnych pałeczek. To mały gest, który dla kogoś może być tym najważniejszym w życiu – mówi Patrycja Gaweł, studencka liderka z AGH.

- Jako osoby zdrowe często nie myślimy o tym, jakby to było, gdybyśmy to my albo ktoś z naszych bliskich zachorował. Nie zastanawiamy się nad tym, ile osób aktualnie potrzebuje przeszczepienia i ile z nich może nigdy nie otrzymać pomocy z powodu braku zgodnego dawcy szpiku. Pomyślmy o tym, że mamy najcenniejszy dar, którym możemy się podzielić za darmo, bez żadnego uszczerbku na naszym zdrowiu. Nasz czas poświęcony na rejestrację w bazie dawców szpiku może dać osobie chorej, dla której jesteśmy jedynym ratunkiem, szansę na zdrowie, szansę na życie. Dobro zawsze wraca, więc warto się nim dzielić! – dodaje Aleksandra Żabicka, studencka liderka z Politechniki Gdańskiej

Dlaczego warto zostać potencjalnym dawcą szpiku? Niczego nie tracimy a dajemy szansę na to, że czyjeś plany, marzenia i pragnienia nie znikną. Całego świata nie uratujemy, ale ten konkretny świat osoby chorej możemy! – podsumowuje Bartłomiej Śliwiński, studencki lider z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Studenccy liderzy, którzy zorganizują najbardziej kreatywną, innowacyjną, a także efektywną kampanię informacyjno-edukacyjną na temat dawstwa szpiku zostaną wyróżnieni. Nagrodą jest wakacyjny, sześciotygodniowy staż w Fundacji DKMS, która pokryje koszt wynagrodzenia i zakwaterowania stażysty.

O tym, jak wielką moc mają studenckie akcje rejestracji, wiedzą najlepiej dawcy faktyczni, którzy zarejestrowali się podczas jednej z nich, a następnie oddali cząstkę siebie, by uratować życie drugiego człowieka. Dziś takich osób jest już 1480, a jedną z nich Aleksander Henner.

Do bazy potencjalnych dawców szpiku zarejestrowałem się w kwietniu 2018 roku. Pamiętam, że było to w ramach projektu HELPERS’ GENERATION Fundacji DKMS, prowadzonego we współpracy z samorządem Uniwersytetu Przyrodniczego. Wówczas liderem i organizatorem akcji na uczelni był Bartek, mój serdeczny kolega. O samej fundacji oraz idei dzielenia się komórkami macierzystymi słyszałem już wcześniej, ale przyznaję, że nigdy nie zagłębiałem się dokładniej w temat. Myślę, że obecność i zaproszenie mnie na wydarzenie przez Bartka dało mi impuls do działania – mówi Aleksander Henner, dawca faktyczny. - Telefon od Fundacji DKMS otrzymałem po 5 latach i 2 miesiącach od momentu potwierdzenia rejestracji w bazie. Tydzień przed telefonem dostałem e-mailem potwierdzenie, że mój „bliźniak genetyczny” znalazł się w potrzebie i nadszedł ten moment, abym mógł realnie pomóc. Towarzyszyła mi ekscytacja i spełnienie połączone ze wzruszeniem. Zrozumiałem, że mój potencjalny biorca toczy ciężką walkę, a ja jestem mu potrzebny, aby wspólnie zwyciężyć – dodaje Aleksander. - Pod koniec sierpnia pojawiłem się po raz pierwszy w klinice. Tam czekało mnie jeszcze kilka ostatnich badań, a także rozmowa na temat wybranej przez klinikę metody pobrania. W moim przypadku było to pobranie z krwi obwodowej, czyli najczęściej stosowanej metody. Zostałem dokładnie poinformowany na czym będzie polegać zabieg, jak będzie wyglądać oraz jak mam się do niego przygotować, robiąc samodzielnie zastrzyki pobudzające wzrost komórek tuż przed zabiegiem. Mniej więcej dwa tygodnie później odbyła się już sama donacja. Rozpoczęła się ok. godziny 8, a klinikę opuściłem przed godziną 12. Podczas pobrania czułem przede wszystkim spokój, ale i ogromne zadowolenie, że w końcu po dwóch miesiącach od pierwszej wiadomości wszystko po drodze się udało i jestem na tym fotelu. Podpięty do aparatury obserwowałem tylko jak procentowo zapełnia się woreczek z komórkami macierzystymi, tym samym zbliżając mojego biorcę do rozpoczęcia walki o swoje zdrowie i otrzymania drugiej szansy na nowe życie – wspomina dawca faktyczny. - Kilka dni po zabiegu dostałem telefon z fundacji z pytaniem, czy chciałbym uzyskać informacje o „bliźniaku genetycznym”, któremu pomogłem. Dzisiaj wiem, że jest to kobieta w wieku ok. 30-35 lat, pochodząca ze Szwajcarii. Kto wie, może w niedalekiej przyszłości będzie możliwość spotkania się, krótkiej rozmowy, a może nawet wspólnego zdjęcia. Nie ma chyba piękniejszej rzeczy na tym świecie od podarowania komuś drugiej szansy na życie – podsumowuje dawca


Potencjalnym dawcą szpiku może zostać każda ogólnie zdrowa osoba, pomiędzy 18. a 55. rokiem życia o wskaźniku masy ciała nie wyższym niż 40 BMI. Wystarczy przyjść na jedną z akcji organizowanych na uczelniach w 22 miastach, wypełnić formularz i samodzielnie pobrać wymaz z wewnętrznej strony policzka. Na miejscu wolontariusze Fundacji DKMS odpowiedzą na wszelkie pytania związane z ideą dawstwa szpiku, procesem zostania dawcą oraz procedurą pobrania.


matr. prasowe

Komentarze

reklama